czwartek, 13 maja 2010

Nieopodal mojego domu znajduje się zabytkowy, niewielki zamek otoczony parkiem. Do zamku można dostać się dwiema drogami. Pierwsza droga prowadzi brukowaną ulicą wśród drzew, przez fosę i dalej przez bramę. Druga biegnie przez las, przecina polanę pełną traw, kwiatów samosiejek i dmuchawców, by wkroczyć do parku obsadzonego pachnącymi w maju azaliami, bzem i platanami.
W parku odbywają się okolicznościowe festyny z zabawami, koncertami i biesiadami. W czasie fiesty większość ludzi ciągnie do parku. Do gwaru, zabawy, muzyki. Niektórzy wolą jednak mniej zaludnione miejsca. Spotykam ich czasami i wtedy uśmiecham się.


majowa łąka
zaplątane we włosy
źdźbło trawy


.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz