Marina Abramovic i Ulay poznali się w latach 70 i byli ze sobą 12 lat, razem tworząc sztukę performatywną. Kiedy uznali, że ich związek dobiegł końca, postanowili przejść wzdłuż Wielkiego Muru Chińskiego, każde z innej strony, spotkać się pośrodku, przytulić i nigdy więcej ze sobą nie zobaczyć. W 2010 r. Abramovic wzięła udział w performansie 'The Artist is present', w którym siedziała przez minutę w ciszy naprzeciw swoich widzów. Ulay przyszedł na ten performance bez jej wiedzy, usiadł naprzeciwko.
Każdy ma swoją historię do opowiedzenia.
naprzeciwko mnie
cień z wczorajszego dnia -
wilgotny cierń
Sebastian Dąbrowski
Niesamowity obraz przedstawiłaś dla nas czytelników,zrobił na mnie ogromne wrażenie.I mała inspiracja:
OdpowiedzUsuńnaprzeciwko mnie
cień z wczorajszego dnia -
wilgotny cierń
pozdrawiam serdecznie S.
Sebastianie, ten obraz też mnie poruszył.
OdpowiedzUsuńI tradycyjnie, Twoje haiku wstawiam na stronę posta :)
Mnie ostatnio brakuje odpowiednich słów.
P.S.
Na ostatnim Festiwalu Filmowym Nowe Horyzonty obejrzałam niesamowity film Shirley - wizje rzeczywistości Gustava Deutscha. Inspirowany obrazami Edwarda Hoppera. Polecam.
Czy bardziej ranili się będąc ze sobą, czy rozstając się?
OdpowiedzUsuńMam łzy w oczach.
Sebastianie, piękne, głębokie haiku.
M.
Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń