niedziela, 11 listopada 2012

spóźnione haiku

.
bezimienny grób
wśród zbrązowiałych liści
migocze światło





 zabytkowy cmentarz
wyżłobione litery
zarosły mchem
nie mogę przypomnieć 
sobie imienia przodka
.

5 komentarzy:

  1. zaduma,
    pamięć,
    milczenie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet pamięć kiedyś przeminie. Trochę to buddyjskie.
    http://synesthesis.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, ten blog.onet. Jak mam tam zagościć?
      I jestem pod wrażeniem.

      Usuń