środa, 27 października 2010

zmierzch długiego dnia

.

zmierzch długiego dnia
płomień świecy poruszył
skrzydłem anioła

.

twilight of a long day 
has moved flame of the candle 
wing of  stone angel

.



.

Jeden nieopatrzny ruch i część notki poszło w niebyt... Nie umiem jej odtworzyć...

20 komentarzy:

  1. Agnieszko,
    podobnie jak Ciebie - i mnie zainspirował Adam. Czytam i przeżywam Twoją improwizację, jednak brakuje mi w niej tak ważnego elementu w haiku, jak "przybliżenie". Pomyślałem, że tego zabrakło. Przykładowy zapis:

    zmierzch
    anioł porusza skrzydłami
    nad zniczem

    mocniej zadziałałby na mnie niż "szarość granitu". W Twoim haiku zabrakło mi pory dnia.
    Co myślisz?

    K.

    OdpowiedzUsuń
  2. A gdyby tak?


    płomień świecy poruszył
    anielskie skrzydła
    zmierzch długiego dnia

    lub

    zastygły anioł
    chybotliwy płomień świecy
    rozświetlił skrzydła

    ?

    A.

    OdpowiedzUsuń
  3. "A gdyby tak?


    płomień świecy poruszył
    anielskie skrzydła
    zmierzch długiego dnia

    lub

    zastygły anioł
    chybotliwy płomień świecy
    rozświetlił skrzydła

    ?

    A."

    Chciałbym, aby ktoś jeszcze się wypowiedział. No, nie wiem. Druga wersja lepsza, ale nie znakomita.
    Pomyślałem:

    zmierzch
    kamienny anioł
    nad zniczem
    rusza skrzydłami

    --

    Agnieszko,czemu tego nie chcesz? Słabo działa...?

    zmierzch
    anioł porusza skrzydłami
    nad zniczem

    K.

    OdpowiedzUsuń
  4. Karolu, to nie tak, że nie chcę. Podoba mi się Twoja propozycja. Silnie działa:)

    Od poczatku pisząc to haiku, a wcześniej czytając haiku Adama, miałam w pamięci cmentarz Pere Lachaise w Paryżu i chcę jeszcze popracować nad swoim obrazem, który jest zresztą bliski, msz, do Twojego. Trochę może bardziej poetycki.

    Wydaje mi się, że fakt iż płomień świecy porusza cieniem sugeruje, że jest już po zmroku i dlatego nie nazwałam wprost pory dnia. Ale może się mylę.

    Poproszę o chwilę czasu do namysłu:)

    I w ogóle dziękuję:)

    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się że Was zainspirowałem. :)

    Może taka wersja?

    zaduszna noc —
    w ruchu płomieni skrzą
    skrzydła z granitu

    Jeśli się podoba Agnieszko to powyższe haiku jest Twoja bo Twój jest obraz pozornego ruchu skrzydeł w oświetleniu ruchomym płomieniem.

    Pozdrawiam ciepło,
    Adam

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak Adamie, inspirujesz. Dziękuję.

    Czerpię z Twoich i Karola sugestii.

    Najbliższe mojemu odczuciu i intencji jest:

    szarość granitu
    płomień świecy poruszył
    skrzydła anioła

    Bardzo dziekuję za zatrzymanie się przy miom haiku:) Myślę, że dobrym pomysłem jest zamieszczenie Waszych propozycji w HaiCaffe.
    Cz mogę?

    Z przyjacielskim pozdrowieniem - Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  7. i jeszcze:

    zmierzch długiego dnia
    płomień świecy poruszył
    skrzydła anioła

    OdpowiedzUsuń
  8. Zawsze możesz Agnieszko, dla mnie najcenniejszy jest uśmiech który wywołują moje "okruszki". A gdzie się znajdują to już dla mnie nie jest takie ważne, aby tylko znajdywały drogę do wrażliwych czytelników. Ja już o "piedestały" nie zabiegam. Drepczę sobie po tym świecie i czasem podzielę się swoimi "okruszkami" z jakimś "wróbelkiem". ;)
    Pozdrawiam ciepło,
    Adam

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny utwór doskonale wkomponowany w świetny utwór :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. "Cz mogę?"

    Agnieszko, na swoim blogu wszystko możesz:)
    --

    Napisałaś:

    "zmierzch długiego dnia
    płomień świecy poruszył
    skrzydła anioła"

    To również dobrze działa na mnie.

    I do rozważenia:

    zmierzch długiego dnia
    płomień świecy porusza
    skrzydłami anioła*

    --
    PS. Ale to tylko takie moje układanie Twoich klocków.
    Najważniejsza jest Twoja intuicja.

    Pozdrawiam, Agnieszko,
    K.

    OdpowiedzUsuń
  11. Michale, duet Gerrard & Perry i każde z nich osobno mogłoby zilustrować i zainspirować niejeden wiersz. Tu jeszcze odegrała rolę płyta Dead Can Dance Within The Realm Of Dying Sun, z rzeźbą z Père-Lachaise na okładce.

    Pozdrawiam - A.

    P.S. W niedzielę będę miała okazję chłonąć atmosferę gotyckiej katedry z czerwonego piaskowca, pełnej sarkofagów śedniowiecznych książat i rycerzy pochowanych w chwale... Tam dopiero ta muzyka robi wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Karolu, witaj

    ostateczna wersja to:

    zmierzch długiego dnia
    płomień świecy poruszył
    skrzydłem anioła

    Skupienie wzroku na jednym elemencie i ruchu pozwala w/g mnie skoncentrować się na szczegółach i przez to uzyskać owe "zbliżenie" o którym wspomniałeś. Tak mi się wydaje.

    Zamieściłam to haiku na FH w wątku Jacka - Zaduszki.

    Pozdrawiam - Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  13. "Zamieściłam to haiku na FH w wątku Jacka - Zaduszki."

    Tak, widziałem.
    Jeśli tylko konkurs dojdzie do skutku, to z pewnością będę głosował na Twoje haiku.

    K.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzień dobry! :)

    Dopiero się budzę, ale jak wypiję kawkę, to pokontempluję sobię to hai...

    Miłej soboty :)

    Marek

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałem wszystkie wersje, wszystkie piękne i przejmujące. Twoja ostateczna wersja Agnieszko działa na mnie mocno. Dziękuję Tobie, Adamowi i Karolowi za wrażliwość. Ja w tym roku inaczej widziałem te dni...

    Pozdrawiam serdecznie,
    Robert

    aha, Lisa jest jak zawsze rewelacyjna ( ale przecież wiesz o tym Agnieszko :) )

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawa rozmowa. I piękny efekt końcowy. Haiku ma TO COŚ w sobie. Bardzo ładne :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Marku, Twoje życzenia miłej soboty zadziałały. Dziękuję:) A.

    OdpowiedzUsuń
  18. Robercie, tak sobie pomyślałam, że muzyka może przynieść ukojenie, stąd Solace...

    A.

    OdpowiedzUsuń
  19. Andrzeju, piękny dialog się wywiązał, to prawda:)

    Pozdrawiam i dziękuję za wizytę - Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie, Agnieszko - przepiękny dialog.
    Serdeczności, K.:)

    OdpowiedzUsuń