.
park o zmierzchu
od ust do ust z tchnieniem
puch topoli
.
park o zmierzchu
od ust do ust
topolowy puch
park o zmierzchu
od ust do ust
topolowy puch
z inspiracji haiku Iris
*** HaiCafe ***
parc public ~
peupliers au crépuscule
+
park publiczny
topole o zmierzchu
(Marcel Peltier )
park o zmierzchu
puch topoli
dzieli nasze usta
(Karol Rosiak)
park o zmierzchu
usta zakochanych
oddziela puch topoli
(Karol Rosiak)
w parku o zmierzchu
puch topoli na wietrze
gnany z ust do ust
(Teresa Grzywacz)
nasze usta
w parku miejskim
zmierzcha
(Iris)
nasze usta
w parku miejskim
zmierzch
(Iris)
.
puch topoli
dzieli nasze usta
(Karol Rosiak)
park o zmierzchu
usta zakochanych
oddziela puch topoli
(Karol Rosiak)
w parku o zmierzchu
puch topoli na wietrze
gnany z ust do ust
(Teresa Grzywacz)
nasze usta
w parku miejskim
zmierzcha
(Iris)
nasze usta
w parku miejskim
zmierzch
(Iris)
.
+
OdpowiedzUsuńparc public ~
peupliers au crépuscule
+
park publiczny
topoli o zmierzchu
+
Amicalement.
Wracam po raz kolejny do tego obrazu, Agnieszko. Od razu wydał mi się urokliwy! Przeszkadza mi tylko to "tchnienie". Może bez?
OdpowiedzUsuńpark o zmierzchu
od ust do ust
puch topoli
Pomyślałem także, że można jeszcze pogłębić romantyzm Twojego obrazu, wywołującego - w mojej wyobraźni - zakochaną parę:
park o zmierzchu
tylko puch topoli
dzieli nasze usta
-
Co myślisz...?
Pozdrawiam wiosennie,
K.
PS. Albo bez "tylko".
OdpowiedzUsuńpark o zmierzchu
puch topoli
dzieli nasze usta
park o zmierzchu
usta zakochanych
oddziela puch topoli
-
... inspirujesz, wariacji mnóstwo... :)
Agnieszko,
OdpowiedzUsuńmięciutko u Ciebie, taki puch topoli w ustach :)jednak groźniejszy niż kwiat kasztanowca. Zostałam przy swojej wersji i dzięki temu dwie pary zakochanych wspominają spotkanie. Bez tchnienia, zgodnie z sugestią Karola, jest lepiej. Mnie np. tchnienie z ostatnim się kojarzy.
Pozdrawiam Iris (chyba dziś jako Anonimowy, bo są kłopoty z czymśtam)
bardzo na czasie:)
OdpowiedzUsuńMerci a Marcel :)
OdpowiedzUsuńAgnieszka
Karolu, dziekuję za wizytę. Jak zwykle cieszy:) Zamieszczam Twoje romantyczne wariacje na temat:)
OdpowiedzUsuńUżyłam czasownika, by uniknąć umiejscowienia puchu w ustach. Nie o to mi chodziło. Zamiast z tchnieniem, może lepiej byłoby z powiewem, z wiatrem? Bez czasownika bardziej mi się podoba, ale jest mniej precyzyjne. Zostawiam oba:)
Pozdrawiam, Agnieszka
Ireno, miękko i romantycznie dzięki Tobie. Choć topolowy puch w ustach, właśnie starałam się tego uniknąć;)
OdpowiedzUsuńZaispirowałaś mnie obrazem powolnie opadającego kwiatu:)
Pozdrawiam, Agnieszka
Ivo, dziękuję za wizytę i pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńAgnieszka
Witaj Agnieszko!
OdpowiedzUsuńA to jest moja propozycja zmiany Twego haiku:
w parku o zmierzchu
puch topoli na wietrze
gnany z ust do ust
Mam tylko nadzieję, że Ci się będzie podobać
Pozdrawiam
Teresa G.
Tereso, witaj:)
OdpowiedzUsuńTwoja propozycja jest wariacją na "temat". Słowo 'gnany' wnosi nowy element do haiku. Bardziej przestrzenny, pełen rozmachu. Zamieszczam ją na stronie:)
Pozdrawiam, Agnieszka
wersję Marcela i Twoją Agnieszko zmiksowałam
OdpowiedzUsuńnasze usta
w parku miejskim
zmierzcha
nie ma miejsca dla topoli, opublikuję na swoim blogu :)
Dear All
OdpowiedzUsuń:) naprawdę napisałam zmierzcha? zakaz umieszczania czegokolwiek po 23.00
nasze usta
w parku miejskim
zmierzch
wymowa odbiega od oryginału, ale jaka kondensacja myśli :)
Iris
nasze usta
OdpowiedzUsuńw parku miejskim
zmierzcha
+
nasze usta
w parku miejskim
zmierzch
Ireno, oba są dobre :)
zmierzcha - czytam: w parku miejskim już zmierzcha, a my dalej na tej ławeczce:))) I druga myśl: wiadomo jak jest, matki z dziećmi z parkowych alejek idą na dobranockę, a ich miejsce zajmują zakochane pary. Wiem co mówię, parków wokół domu mam sporo;)
Agnieszka
P.S.
Zamieścić komentarz na bloggerze to nie lada sztuka:) Ech, klikam dalej...
Agnieszko, dziękuję, wybrałam wersję "zmierzch", jak wzmiankowałam wyżej, zmierzam do ścieśniania i to się dzieje bez związku ze zmierzchem :)
OdpowiedzUsuńMoja interpretacja "zmierzchu": 1) zapada zmrok, a my dalej w parku miejskim, czyli zgodnie z Twoim "wiadomo jak jest" 2) nasze usta jeszcze razem, ale może to se ne vrati.
Pozdrawiam, na Bloggera (radzę za Magdą) tylko z Google Chrom, bez problemów
Irena
Druga interpretacja melodramatyczna. Pobudza moją wyobraźnię do spekulacji:)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia! A.