Ależ to mocna tanka. Zrobiła na mnie bardzo silne wrażenie. No niestety, lekarze nie mają czasu zobaczyć w człowieku duszy i uczuć, widzą tylko organy.
A ja protestuje, nie jestem samochodem i nie życzę sobie oceny silnika po perkotaniu z rury wydechowej. ];>
Balans między podejściem przedmiotowym a podmiotowym jest trudny do zachowania w dobie pośpiechu, piętrzących się trudności i ciągłego zmęczenia... Rozumiem to. Ale nie mam zgody. Na szczęście mamy wybór.
Adamie, dziękuję za podzielenie się odczuciem. Odwzajemniam życzenia!
Patrzę na te gołębie i czekam. Niewidzącymi oczami podziwiam je. Są afirmacją życia. Gdzieś tam w środku i boję się i jestem spokojna. Cóż o mnie wie lekarz? Czy spytał o czym myślę, co mi się śniło, co czuję? Jestem całością. I kruchą i mocną. Nie szmerem. Nie tonem. I szmerem. I tonem. Będzie co ma być. Co będzie?
Aniu, dziękuję za podzielenie się emocjami i myślą... Pięknie rozwinęłaś tankę. By widzieć w innym drugiego człowieka. Z jego bogactwem, niepowtarzalnością i historią... Zawsze.
Czy przez szybę coś słychać poza własnym sercem?
OdpowiedzUsuńDobre pytanie. Pewnie każdy ma inną odpowiedź... Jaką Ty masz?
UsuńPozdrawiam, miło mi Cię tu widzieć:)
Ależ to mocna tanka.
OdpowiedzUsuńZrobiła na mnie bardzo silne wrażenie.
No niestety, lekarze nie mają czasu zobaczyć w człowieku duszy i uczuć, widzą tylko organy.
A ja protestuje, nie jestem samochodem i nie życzę sobie oceny silnika po perkotaniu z rury wydechowej. ];>
Pozdrawiam i duuużo zdrowia życzę,
Adam
Balans między podejściem przedmiotowym a podmiotowym jest trudny do zachowania w dobie pośpiechu, piętrzących się trudności i ciągłego zmęczenia... Rozumiem to. Ale nie mam zgody. Na szczęście mamy wybór.
UsuńAdamie, dziękuję za podzielenie się odczuciem. Odwzajemniam życzenia!
Agnieszka
Wiele uczuć i myśli. Napiszę, jak ubiorę je w słowa.
OdpowiedzUsuńPatrzę na te gołębie i czekam. Niewidzącymi oczami podziwiam je. Są afirmacją życia. Gdzieś tam w środku i boję się i jestem spokojna. Cóż o mnie wie lekarz? Czy spytał o czym myślę, co mi się śniło, co czuję? Jestem całością. I kruchą i mocną. Nie szmerem. Nie tonem. I szmerem. I tonem. Będzie co ma być. Co będzie?
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję za podzielenie się emocjami i myślą... Pięknie rozwinęłaś tankę.
UsuńBy widzieć w innym drugiego człowieka. Z jego bogactwem, niepowtarzalnością i historią... Zawsze.
Pozdrawiam, Agnieszka
Rozmarzyłem się w bezpowrotnych wspomnieniach. I te gołębie...
OdpowiedzUsuńWspomnienia bez powrotów :)
UsuńPourquoi ne pas insérer un traducteur automatique Google ? Cordialement.
OdpowiedzUsuńProszę bardzo! Już jest.
UsuńPozdrawiam:)
Świetna.
OdpowiedzUsuńSilnie oddziałuje na odbiorcę.
Pozdrawiam słonecznie!^^
Taka cisza tony i szmery w środku tygodnia... Bardzo pozytywnie. :)
OdpowiedzUsuń