niedziela, 1 sierpnia 2010

inny scenariusz

Są ludzie, którzy są inni. Nieznacznie inni od tych, wśród których przyszli na świat. Czują, że są kochani. Sami też kochają. A jednak wciąż czegoś im brakuje. Są nienasyceni. W cichości tęsknią. Czasami jednak zdarza się coś, co zmienia ich życie. Czasami coś przeczytają, czasami wystarczy krótka rozmowa. Zachodzi zmiana. Odchodzą do miejsc, które nęcą, kuszą i wołają od dawna. I okazuje się, że takich jak oni sami, jest więcej. Zawsze żyli, rozproszeni po świecie, z tęsknotą za czymś, czego nie umieli nazwać. A teraz już wiedzą, znajdują słowa. Często wtedy szlochają ze szczęścia, że to już koniec wędrówki, że w końcu są w domu.

ocean
z oddali głos
humbaka
.

6 komentarzy:

  1. Witaj, Agnieszko.
    Piękny, urzekający, przestrzenny haibun, który (wiem to) już zostanie w mojej pamięci. Przesycony empatią, przenikliwy.
    Dawno nie czytałam tak pięknego tekstu; w necie, ale i poza nim.

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anno, dziękuję:)

    Ten haibun jest dla mnie szczególny z wielu powodów.
    Wahałam się nawet, czy go opublikować. Jednak miałam przekonanie, że dla kilku osób warto... i zamieściłam go. Teraz wiem, że była to trafna decyzja.

    Pozdrawiam. Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  3. Trafna decyzja Agnieszko :)

    Twój haibun zmusza do refleksji i dłuższego zatrzymania się przy nim by odnaleźć w nim cząstkę siebie. Haiku jest pięknym uzupełnieniem i dopełnieniem całości .

    Pozdrawiam /zauroczony haibunem :) /
    Robert

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki Robercie za miły komentarz :)

    Pozdrawiam. Agnieszka

    OdpowiedzUsuń